Bezlitosna potrzeba skuteczności
Skuteczny marketing robi wynik – to obiegowa mądrość. Ale w spokojnych czasach marki lubią eksperymentować, bawić się. Mówią: “stać nas na to”. Dopiero gdy nadchodzi prawdziwy kryzys, tak jak teraz, skuteczność urasta do rangi życia lub śmierci – przekonuje Jacek Sadowski z Demo Effective Launching.
Dziś wszyscy jesteśmy launcherami
Launching to wymyślenie nowej marki i wprowadzenie jej na rynek. Relaunching to gruntowne przemeblowanie marki już funkcjonującej na rynku, więc niejako też wymyślenie jej na nowo. Do takich działań potrzebne są firmy, które mają taki reset we krwi. Nie ma ich na rynku zbyt wiele. Dlaczego? Bo ich działania są niezwykle trudne. Launcher jest jak saper. Zawsze ryzykuje, zawsze stąpa po grząskim gruncie, zawsze styka się z niewiadomą, z niepewnością – na każdym etapie. W całej długiej sekwencji od stworzenia konceptu produktu, poprzez opakowanie go w branding, komunikację, wprowadzenie na rynek i potem pilotowanie w realu – zawsze można popełnić błąd. Ale jeśli firma launchingowa jest naprawdę dobra, doświadczona i skuteczna, odnosi sukces. Bo przechodziła tę drogę setki razy, pracując z partnerami wielkimi, średnimi i małymi. Bo nigdy nie spoczęła na laurach, zawsze uczy się i czuwa – dba o każdy szczegół.
Słowo o kompetencjach produkcyjnych
Dziś króluje kontent wideo. Ale trzeba umieć zastosować wideo do re/launchu. Najlepiej robić to z ludźmi, którzy ogarniają to syntetycznie i marketingowo. Umieją zaprojektować komunikację poprzez wideo. Potrafią dopilnować żeby, to, co wypracowane zostało poprawnie urzeczywistnione przez filmowców. Znają ludzi, wiedzą “who is who” w branży filmowej – czyli kto lepiej nadaje się do spożywki, kto do reklam wysokiej technologii, kto do virali i insta stories, a kto to wielko-budżetowych spotów. Czuwają na każdym etapie – preprodukcji, produkcji i postprodukcji.
Jak wybrać najlepszą firmę launchingową?
Najważniejsze w kontekście launchingu są kompetencje strategiczne, kreatywne, mediowe. I dodatkowo jeszcze produkcyjne, cenne przy realizacjach reklamowych. Optymalnie jeśli będziemy mieli je wszystkie w jednym miejscu, w jednej firmie, “pod jednym dachem”. W ramach wewnętrznie zgranego, doświadczonego zespołu profesjonalistów. Wówczas możemy być spokojni o fachowy restart naszej marki.
Własne, sprawdzone narzędzia pracy
Ważne też, żeby firma była bardzo poukładana, również od strony narzędziowej – dysponowała własnymi sprawdzonymi metodami – perswazyjnymi, psychologicznymi, marketingowymi. Ale uwaga! Narzędzia muszą wychodzić z życia, ze stąpania po ziemi, z praktyki – nie można ich wyhodować w warunkach laboratoryjnych. Pracujmy z praktykami! Takimi, którzy najpierw odnieśli sukces i na jego podstawie zbudowali swoje narzędzia.
“Ludzkie podejście” do marki
I jeszcze jedno: produkty, marki robią ludzie dla ludzi. A wydaje się, że często ta oczywistość jakoś nam umyka. Tak naprawdę zawsze jesteśmy sprzedawcami w sklepie stojącymi twarzą w twarz z kupującym. Rozmawiamy z nim, uśmiechamy, żartujemy albo wzbudzamy wzruszenie. Cechuje nas “ludzkie podejście”. Wybieraj do współpracy takich partnerów, którzy śmiało odwołują się intuicji, do prostych słów, do emocji działających na wyobraźnię. Najbardziej skomplikowane rzeczy załatwia się prostymi słowami – ale pamiętają o tym tylko najlepsi. Autor jest prezesem Demo Effective Launching, autorytetem w dziedzinie marketingu, reklamy i brandingu. Przez 30 lat wprowadził na rynek bądź repozycjonował czy przebudował prawie 300 marek.